Wielkie Żarcie > Zmysły w kuchni

Czereśniak, nie Tomek, a pyszny letni placek

CzereśniakCo wspólnego mają jeden z bohaterów serialu Czterej pancerni i pies, wakacje, chodzenie na "chaby", robienie sobie kolczyków i plucie? Przecież to proste. Tomeczek Czereśniak może nie był najbardziej popularną postacią do ogrywania gdy przychodziło do podziału ról podczas zabawy w czterech pancernych. Koniec roku szkolnego, każdy miał świadectwo z paskiem - tyle, że niektórzy mieli ten pasek na dupie. Jak już przeszliśmy mniej lub bardziej przyjemne okazanie świadectwa rodzicom, to większość z nas spędzała część lata pod blokiem jedząc czereśnie z papierowych torebek i plując pestkami. Kolczyki oczywiście robiło się z podwójnych czereśni. Na chaby nie chodziłam, bo się bałam, nawet po namowach kolegów, że niby chabione smakuje lepiej.

Czereśnie są pyszne, zdrowe i przypominają mi te wszystkie beztroskie letnie dni. I choć dziś nie jadam ich garściami, to zawsze w sezonie po zaspokojeniu pierwszego apetytu na te owoce piekę pyszny placek czereśniowy.

CzereśniakPrzepis dostałam od zaprzyjaźnionej Angielki – wybornej kucharki. Do upieczenia go potrzebna jest miska o średnicy ok. 22cm, głęboka na ok. 4-5cm, w Anglii zwana naczyniem do pajów. (pie dish). Placek jest pyszny, choć nieco się kruszy przy wyciąganiu z miski, szczególnie pierwszy kawałek nie wygląda zbyt pięknie, ale smak rekompensuje wszystko. Myślę, że z powodzeniem można użyć formy z wyciąganym dnem, byleby była dość głęboka i pomieściła wszystkie owoce.

Najlepiej smakuje ciepłe, tak więc kiedy już ostygnie często podgrzewam je w mikrofalówce. Z kulką lodów waniliowych to już kulinarne niebo.

Czereśniak

  • 450g mąki,
  • 225g masła,
  • ok. 800g czereśni bez pestek,
  • łyżka brandy,
  • łyżka skrobi kukurydzianej (myślę, że ziemniaczana też się sprawdzi),
  • 4 łyżki cukru.

Z mąki i masła wyrobiłam ciasto i podzieliłam na dwie części (jedna nieco większa od drugiej - na spód) wsadziłam do lodówki, aby nieco się schłodziło.

Następnie rozwałkowałam je na dwa placki – większym wyłożyłam spód miski. Posypałam mąką kukurydzianą, wsypałam czereśnie, polałam brandy i posypałam dwiema łyżkami cukru. Nakryłam drugim plackiem, skleiłam oba (można dla pewności użyć surowego białka, ale dociskanie palcem powinno wystarczyć), a nadmiar ciasta na brzegach odkroiłam nożem. Resztki ciasta skleiłam w kulkę i rozwałkowałam, następnie za pomocą małego noża wycięłam listki.

Ciasto nacięłam na górze w 3 miejscach, aby ewentualny nadmiar soku mógł wypłynąć, a także aby oddychało ono swobodnie i nie wybrzuszyło się lub popękało. Udekorowałam je listkami wyciętymi z reszty ciasta, a ciekawy brzeg uzyskałam dociskając do niego czubek noża.

Piekłam 45 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu posypałam resztą cukru.

Karolina Grochalska

Załóż wątek dotyczący tego tekstu na forum

PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.