Teorie spiskowe, mówili... 2012 zaczął się z takim hukiem, że dla mnie nie ma wątpliwości. Zaczęło się. Świadomość podpalonego lontu w Fortowych czasach parę lat temu, kiedy to zdałem sobie sprawę z rzeczy zbyt przerażających, wybuchła łzami wzruszenia na ulicy Grodzkiej.
Tunajt.
Przechodzący całą szerokością ulicy spokojny i wkurwiony tłum (jak to możliwe? A jednak...) wywołał we mnie płacz radości, smutku, pytajników wszelakich dotyczących przyszłości...
Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości, że władza chce dobrze, że system jest dobry, to w tym momencie czar musiał prysnąć.
TV kłamie, władza chce nas pokłóci. Nie ma, że boli. Otwórz oczy.
Jak to możliwe? Walczące czasem ze sobą subkultury, sprzeczne postawy, tak razem? 3 godziny, 15 tysięcy ludzi (tak!) w jednym marszu. Atmosfera... no nie wiem do czego to porównać. Zero incydentów, wszyscy dla siebie wręcz mili. Energia taka, że mimo wielkiego zmęczenia (niedosypianie ostatnio i dziś godzina w Krośnie na łapaniu stopa w mrozie) czułem się pełen siły. Czułem, że nareszcie dzieje się to, czego chciałem od dawna. Żeby ludzie zaczęli się budzić...
Przez Kingę zostałem wciągnięty w akcję zbierania podpisów w sprawie referendum o wprowadzeniu ACTA. Na początku miałem jeden długopis, potem, jak ludzie zaczepieni na ulicy zaczęli podpisywać(ok.90% chciało), pytałem czy ktoś ma coś do pisania , żeby było szybciej pisać na innych listach. W końcu piszący jechali na cztery długopisy, tworzyły się niewielkie kolejki, ludzie podpisywali kartki oparci o szyby wystawowe jakiegoś luksusowego sklepu. Zacząłem się zastanawiać co na to sprzedawcy, że im tak ludzie oblepiają sobą szyby. W pewnym momencie wyszła modnie ubrana sprzedawczyni i sama się podpisała na liście. Z radością.
Fajne wzruszenie...
A z drugiej strony. Wesołe toto nie jest. Proszę państwa. Ludzie mający władzę chcą was. Całych. Do eksploatacji. Jak w Matrixie. Ludzi pragnie się uprawiać.
Kontrolować każdy wasz ruch.
W młodości wtłoczyć wam w szkołach posłuszeństwo, na studiach wykształcić w nie-myśleniu, w zawodowym życiu zamienić waszą nużącą pracę na swoje pieniądze, na starość dobić lekami, na które wydacie emeryturę.
Bo to nie tylko ACTA jest. 1 stycznia tego roku USA stało się Państwem Totalitarnym. Poczytaj, jeśli nie wierzysz. Kiedy Polska?
Czemu to wszystko takie nieludzkie?
Walka przez siłę, nie destrukcję. Ludzie niczego na ulicy nie zniszczyli: krzyczeli, skandowali, tańczyli. Zjednoczenie ponad podziałami.
Walka przez przyjaźń, przez odczuwanie, przez bliskość, przez wszystko to, czego nie da się zmierzyć, wpisać w normę, ostemplować, poddać kontroli i, w razie nieposłuszeństwa, oskarżyć o terroryzm i zniszczyć.
Bądź duchem humanizmu. Emanuj. Nie zamkną przecież idei. Bazują na informacjach personalnych. Danych osobowych. Mogą zlikwidować grupę ludzi. Nigdy nie zlikwidują Człowieka.
Bądź sobą, czuj Miłość, pierdol system.
P.S. Tekst i zdjęcia do darmowego rozpowszechniania przez wszystkich, którzy tego chcą.