Wielkie Żarcie > Fai da te! Czyli zrób to sam!

Moda na sushi (jap. 寿司)

Ostatnio w większych miastach jak grzyby po deszczu wyrastają restauracje sushi (jap. 寿司). Egzotyka działa jak magnes i, pomimo dość wygórowanych cen, znajdują one klientów. No ale właśnie, ceny porażają. Za porcję sushi, którą w najlepszym razie możemy uznać za zakąskę, płacimy czasem 20-40 złotych. Tymczasem przygotowanie tego japońskiego specjału we własnym domu jest i tanie, i bardzo proste. Oto przepis wg którego możemy przyrządzić trzy podstawowe rodzaje sushi: maki, uramaki i nigri sushi.

Składniki na sushiSkładniki na sushi

Składniki:

  • Ryż do sushi (dla 2 osób 1,5 - 2 szklanki ryżu),
  • sos do sushi (gotowy firmy fp),
  • nori, czyli prasowane algi (w opakowaniu 6-10 szt)
  • awokado (dojrzałe, czyli miękkie),
  • ogórek zielony,
  • paluszki surimi najmniejsze opakowanie (najlepiej schłodzone, nie mrożone),
  • łosoś wędzony,
  • filety śledziowe – matjasy, najmniejsze opakowanie (należy wymoczyć w wodzie aby pozbyły się soli)
  • majonez kielecki najmniejszy
  • świeży koperek

Dodatkowo można kupić: imbir marynowany, który ma za zadanie neutralizować smak pomiędzy kolejnymi sushi (po staropolsku to w zastępstwie kielicha można chlapnąć :)), pastę wasabi (czyli japoński chrzan, piekielnie ostry) i sos sojowy (do bardzo małej miseczki na dnie nalewamy sosu i przed włożeniem do ust lekko moczymy w nim maki). Jeśli chcecie przyrządzić uramaki zakupcie opakowanie czarnego sezamu – może być również firmy fp.

Ryż dozujemy szklankami do garnka (do gotowania potrzeba tyle samo wody co ryżu), zalewamy bieżącą zimną wodą i płuczemy – mieszamy ręką lub łyżką i następnie wodę wylewamy – kilkukrotnie aż woda przestanie być mętna. Dokładnie odsączamy i zalewamy tą samą ilością wody mineralnej (np. jeśli wrzuciliśmy szklankę ryżu, to zalewamy szklanką wody). Zagotowujemy pod szczelną pokrywką i na małym ogniu gotujemy przez 12 min (nie zaglądamy do środka!). Odstawiamy na około 15-20 min pod przykryciem aby ryż całkowicie pochłonął wodę.

Po lekkim ostygnięciu przekładamy ryż do niemetalowego naczynia (drewno, szkło, plastik) o jak największej średnicy i na jedną szklankę ryżu dodajemy 3 łyżki sosu do sushi, a następnie dokładnie mieszamy uważając, aby nie połamać ryżu. Jeśli jest ktoś pod ręką, to może podczas mieszania wachlować gazetą aby ziarna były szkliste. Tak przygotowany ryż pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia (do temp. pokojowej - nie wkładamy do lodówki!)

Teraz należy przygotować składniki. Paluszki krabowe kroimy na pół. Ogórek rozcinamy wzdłuż na ćwiartki, odcinamy część z pestkami i rozcinamy raz jeszcze wzdłuż (do sushi wystarczy jedna ćwiartka rozcięta wzdłuż). Awokado należy obrać ze skórki i pokroić na coś w rodzaju pasków.

Nakładamy ryżNakładamy nadzienie

Na macie układamy jeden płat nori. Zaczynamy nakładać ryż. Aby ułatwić sobie zadanie należy przygotować sobie wcześniej miseczkę z wodą i przed nabraniem ryżu zamoczyć ręce aby były wilgotne. Nabieramy sporą garść i układamy na środku płata nori po czym rozkładamy go równomiernie do brzegów. Warstwa ryżu nie może być zbyt gruba. Po równomiernym rozłożeniu ryżu do trzech krawędzi, na przeciwległej do nas krawędzi zostawiamy około centymetrowy margines wolny od ryżu. Na 1/3 wysokości płata układamy składniki.

ZawijamySushi gotowe do krojenia

Smarujemy majonezem około 2-3 cm pas. Następnie układamy paluszki surimi obok siebie wzdłuż w taki sposób, aby nie nachodziły na siebie (Uwaga! dotyczy to wszystkich składników). Następnie kładziemy ogórek albo awokado i zaczynamy zwijać. Robi się to na dwa razy. Dosuwamy płat nori do krawędzi maty przy której stoimy i zwijamy w taki sposób aby krawędź maty zakryła płat nori i z wyczuciem równomiernie dociskamy. Nie przejmujcie się jeśli składniki zaczną lekko się wysuwać – końce będą odkrojone. Teraz drugim ruchem zwijamy do końca – margines bez ryżu, który zostawiliśmy potrzebny był po to, aby rulon się skleił. Jeśli wyszło wam coś lekko kwadratowego zamiast walca należy na macie uformować rulon aby nabrał kształtów. Układamy na talerzu łączeniem do dołu i przygotowujemy kolejny.

Tym razem zamiast paluszka surimi kładziemy na pasie majonezu dokładnie osuszonego śledzia, posypujemy drobno posiekanym koperkiem i na wierzch kładziemy awokado lub ogórka. Zawijamy w ten sam sposób. Kolejne przygotowujemy układając łososia tym razem bez podkładu majonezu (2-3 cm paski) na to awokado. Ostanie można zrobić z samym ogórkiem.

Obracamy nori na uramakiNakładamy nadzienie

Jeśli czujecie się w miarę pewni możecie spróbować zrobić uramaki, czyli odwrócone maki (ryż na zewnątrz). Matę dwustronnie owijamy folią kuchenną aby ryż nie przywierał do niej po odwróceniu. Z ryżem postępujemy tak samo jak wcześniej, ale zaklejamy całkowicie płat nori, bez pozostawienia marginesu. Następnie odwracamy ryżem do spodu i znów na 1/3 wysokości układamy składniki. Po zakończeniu można posypać ryż sezamem lub kawiorem.

ZawijamyKroimy sushi

Teraz, dzierżąc w dłoni dobrze zaostrzony nóż, odcinamy końce aby wyszedł nam foremny walec. Następnie kroimy w około 3 cm paski – podzielić tak, aby wyszły równe kawałki. Najlepiej po każdym krojeniu nóż moczyć w wodzie.

Robimy nigri sushiJeśli pozostanie trochę ryżu, to możemy przygotować jeszcze nigri sushi. Nabieramy w garść taką ilość ryżu, aby uformować coś w rodzaju walca w dłoni, kilka razy lekko ugniatamy, a następnie smarujemy wierzch odrobiną majonezu lub pasty wasabi, po czym posmarowaną część przykrywamy kawałkiem łososia.

Na koniec dodam, że proponowane przeze mnie składniki nie są przypadkowe, lecz mają za zadanie zachęcić do jedzenia sushi. Jeśli wcześniej zraziliście się jedząc sushi z surową rybą, to proponuję dać sushi drugą szansę i spróbować przyrządzacie samemu na bazie powyższych składników. Nadmienię jeszcze, że ja uczyłem się pod okiem kolegi pochodzącego z kraju kwitnącej wiśni. Oczywiście jako nadzienie możemy użyć także innych składników, np. kawioru, małży, surowych lub wędzonych ryb, grzybów, etc...

Maki, uramaki i nigri sushiI jeszcze jedna uwaga, jeśli nie posługujecie się pałeczkami to możecie jeść po prostu palcami, ale jeśli to możliwe, starajcie się włożyć sushi w całości do ust. いただきます, czyli po japońsku smacznego (a dosłownie: z pokorą przyjmę ten posiłek, no! – właśnie tak macie go przyjąć)!

Daniel Grzywnowicz
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.